Kupujemy nowe oświetlenie

Nowe oświetlenie do wnętrza

Czy jest oszczędniejszy od klasycznej żarówki? Oczywiście – znacząco! Czy będzie służył dłużej? Tak – wielokrotnie! Czy bardziej szkodzi oczom? Nie – jeśli kupisz odpowiedni produkt. Jak wybrać odpowiednie źródło światła LED? Oto garść konkretnych podpowiedzi.

Oświetlenie LED-owe

Oświetlenie LED-owe jest oszczędne, trwałe i poprawia nam komfort życia – z tym nie ma co dyskutować. Pod względem walorów praktycznych klasyczna żarówka Edisona z włóknem wolframowym nie ma szans w starciu ze swoimi nowoczesnymi następcami.

Chyba że, chcąc oszczędzać za wszelką cenę, postanowimy kupić „okazyjnie” LED-y w „niezwykle atrakcyjnej cenie”. Te sformułowania nie przypadkiem znalazły się w cudzysłowie – zazwyczaj bowiem bardzo niska cena oznacza też kiepskie walory użytkowe. Zanim więc wybierzemy się na oświetleniowe zakupy, warto przyjrzeć się kilku parametrom, które zadecydują o tym, czy nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto.

Zawartość światła w świetle

Bohater kultowej komedii Stanisława Barei „Poszukiwany, poszukiwana” badał zawartość cukru w cukrze. My, chcąc zapewnić sobie odpowiednią jasność, musimy zbadać zawartość światła w świetle – i nie ma w tym niczego śmiesznego. Co to właściwie znaczy? To, że zamieniając klasyczne żarówki na te LED-owe, powinniśmy wziąć pod uwagę odpowiednie wartości.

Nie wystarczy porównanie mocy, bo ona mówi nam jedynie o tym, jakie zapotrzebowanie na energię elektryczną ma żarówka.

– Najważniejszy jest strumień świetlny, czyli (w pewnym uproszczeniu) to, jaką jasność zapewni nam to konkretne źródło światła – mówi Urszula Len, menadżer marki Paulmann w Lange Łukaszuk, ekspert branży oświetleniowej. – Żeby obiektywnie ocenić jej efektywność, musimy podzielić wartość strumienia świetlnego przez moc urządzenia. Im wyższy będzie uzyskany współczynnik, tym bardziej efektywne jest źródło światła, które chcemy kupić. Te najlepsze mogą się pochwalić wynikiem w granicach od 120 do 140 lumenów na wat – wyjaśnia.

Odpowiednia barwa

Ogromny wpływ na to, jak będziemy się czuli w konkretnym miejscu ma również barwa światła emitowanego przez nasze źródła światła. Tu obowiązują jasne zasady, do który będziemy mogli dopasować oświetlenie, jeśli tylko sięgniemy po odpowiednie produkty. Barwa wskazana na opakowaniu w kelwinach (K) powie nam o tym, do którego pomieszczenia nadaje się oglądany LED:

Barwa ciepła – poniżej 3300 K. Idealna do miejsc, w których odpoczywamy, a więc do sypialni, salonu, łazienki (o ile tylko idzie to w parze z odpowiednim Ra, czyli współczynnikiem oddawania barw – o tym powiemy za chwilę).
Barwa neutralna – 3300 – 5300 K. Idealna do przedpokoju, przedsionka, do klatki schodowej czy łącznika między poszczególnymi częściami domu lub biura.
Barwa zimna – powyżej 5300 K. Optymalna do pracy i nauki, bo sprzyja skupieniu się oraz koncentracji uwagi. Idealna na biurku, przy którym pracujemy, ale też w całym biurze czy hali produkcyjnej.

Naturalny wygląd, czyli odpowiedni współczynnik Ra

Współczynnik oddawania barw (Ra) bywa niedoceniany, a to jeden z najważniejszych parametrów, które powinniśmy brać pod uwagę w czasie zakupu nowego oświetlenia. Tu punktem odniesienia jest światło słoneczne, czyli naturalne, które ma Ra 100. Jeśli chcemy zaopatrzyć się w produkty odpowiedniej jakości pod tym względem, szukajmy tych, które mają Ra powyżej 80.

– Zbyt niskie Ra sprawi, że wszystko wokół będziemy widzieć w nienaturalnych barwach. To może być problematyczne, szczególnie w przypadku wykonywania makijażu w łazience, czy oceniania świeżości produktów żywnościowych w kuchni – podkreśla ekspert branży oświetleniowej z Lange Łukaszuk. – Ra na poziomie powyżej 90 jest natomiast niezbędne w salonach kosmetycznych i fryzjerskich. Tak wysokiego współczynnika oddawania barw wymaga również praca z grafiką – dodaje Urszula Len.

Dodatkowo nieodpowiednio dobrane oświetlenie męczy wzrok – światło miga w sposób niezauważalny dla nas.

Oprawa i kąt świecenia

Odnośnie kąta świecenia – zarówno klasyczne żarówki Edisona, jak i te halogenowe świecą dookólnie – ich źródło światła jest bowiem otoczone próżnią. To, które generują klasyczne LED-y, jest na ogół punktowe (za sprawą sposobu działania). Jednak nowoczesne modele są wyposażone w soczewki i oprawy rozpraszające promienie. Wybierając je, bierzmy pod uwagę, czemu mają służyć – te zapewniające kąt 120° idealnie zastąpią klasyczne żarówki, kąt 60° pozwoli skutecznie oświetlić zakamarki mieszkania, w tym np. szafy, natomiast 30° to kąt świecenia przeznaczony do oświetlenia sufitowego (oprawa umieszczona wysoko nad głową).

Światło na 25 lat!

Porządny LED od sprawdzonego, renomowanego producenta może służyć bez utraty jakości nawet do 50 000 godzin. Jeśli więc przyjmiemy, że dziennie ma nam zapewniać światło przez około 5 godzin, zostanie z nami nawet na 25 lat! – Jeśli naprawdę chcemy cieszyć się niezniszczalnym źródłem światła LED na lata, warto sięgnąć po produkty najwyższej jakości. W zamian dostajemy  niezawodność i trwałość – podpowiada Urszula Len.

Dodaj komentarz