Festiwal Fotografii “W Ramach Sopotu” po raz piąty w Sopocie

Festival Fotografii w Sopocie

Już wkrótce Sopot znów przykuje uwagę miłośników fotografii! Wszystko za sprawą kolejnej edycji Festiwalu “W Ramach Sopotu”, która rozpocznie się we wrześniu. W dniach 6-15 września odbędzie się 5. edycja Festiwalu “W Ramach Sopotu”. Wydarzenie to coroczne święto entuzjastów fotografii artystycznej. Już od pięciu lat do Sopotu zapraszani są wyjątkowi, utalentowani artyści, którzy tworzą tu nowe cykle autorskie. W tym roku, po raz pierwszy, impreza będzie miała charakter międzynarodowy.

Festiwal Fotografii “W Ramach Sopotu”

Prace artystów, biorących udział w wystawie, będzie można oglądać w Państwowej Galerii Sztuki oraz w galeriach festiwalowych w Sopot Centrum.

– Festiwal Fotografii “W Ramach Sopotu” to kolejny festiwal na sopockiej mapie kulturalnej i prawdziwe święto dla miłośników sztuki. Do udziału w tegorocznej edycji zaproszono zarówno polskich, jak i zagranicznych twórców – mówi Patrycja Tuchanowska-Ruszkiewicz z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej Miasta Sopotu.

Rezydenci z Polski: Marta Zgierska, Karolina Jonderko, Diana Lelonek

Praca Marty Zgierskiej Takeover to seria portretów powstałych w muzeum figur woskowych. Seria opowiada o fikcyjnym życiu wykreowanym na potrzeby popkultury i budowania wzorców społecznych. Artystka podczas postprodukcji nałożyła na fotografie zdjęcia fragmentów własnej twarzy, tworząc wrażenie, jakby próbowała je ożywić.

Stosunkowo lekką, konceptualną serię, zatytułowaną Kolonie 2019, stworzyła Karolina Jonderko. W pierwszej części artystka odtwarza swoje wspomnienia z dziecięcych kolonii, w drugiej umiejscawia siebie w przestrzeni obiektów wypoczynkowych sopockiego kurortu. Praca odnosi się do wartości wspomnień – oglądając ją, możemy odnieść wrażenie, że zachęca do pielęgnowania dziecka w sobie w obliczu pędzącego świata.

Diana Lelonek stworzyła dwa uzupełniające się cykle. Artystka fotografowała wyrzucone przez Bałtyk ciała martwych ptaków oraz porośnięte przez Pąklę Niespodziewaną (Amphibalanus improvisus) współczesne artefakty. Trudno oprzeć się wrażeniu, że ciała ptaków uzyskały formę plastyczną malarstwa religijnego, a fotografie przedmiotów wyrzuconych przez morze wyglądają niczym abstrakcyjne grafiki. Ekologiczny wydźwięk prac wzmocniony jest w ten sposób przez ich estetyczną formę.

Rezydenci z zagranicy: Arnis Balčus, Sasha Kurmaz

Ukraiński fotograf Sasha Kurmaz stworzył pracę The Shine of Darkness. Dokumentował nocny spacer, który zaprowadził go na obrzeża cywilizacji, tak jakby jego organizm instynktownie wyrażał chęć otoczenia się przyrodą i zatopienia zmysłów w ciemnościach i ciszy.

Tęsknota za funkcjonowaniem człowieka w naturalnym środowisku jest również widoczna w pracy Belief Arnisa Balčusa. Artysta stworzył cykl tryskający siłą życia, fotografując nagich ludzi w energicznych pozach i zestawiając te zdjęcia z pracami wyrażającymi potęgę i piękno obiektów natury.

– 5. edycja festiwalu „W Ramach Sopotu” przedstawia wypowiedzi twórców wynikające z ich szczerych zainteresowań otaczającym nas światem. Na wystawach znajdziemy dzieła konceptualne, eksperymenty formalne, jak i prace z zakresu współczesnego dokumentalizmu. To błyskotliwe spostrzeżenia oraz relacje przedstawione za pomocą inteligentnych serii fotografii, prowokujące do zajęcia stanowiska. Sztuka w naturalny sposób staje się wyrazem protestu, mającego chronić ją samą, ale i świat, w którym istniejemy i którego jesteśmy częścią – wyjaśnia dyrektor festiwalu, Tomasz Bergmann.

Wystawy towarzyszące

Równie ważną częścią Festiwalu są wystawy towarzyszące. W tym roku będą to:

Hubert Humka, Death Landscapes

Czy wystawa Death Landscapes jest o zmianie energii miejsc po tym, jak dokonana zostaje w nich zbrodnia? A może o upływającym czasie i swoistej „resocjalizacji” skażonej zbrodnią przestrzeni? Albo o naturze ludzkiej i jej zabójczej sile, popychającej do mordu na przedstawicielu własnego gatunku? Trzeba ocenić samemu. Seria obsypana nagrodami. W Polsce album wygrał m.in. plebiscyt organizowany przez Fotopolis i Digital Camera Polska.

Karol Grygoruk, I Love You Dad

Portret społeczeństwa żyjącego w państwie pozorów. Próba dotarcia do tego, co ukryte przed okiem mas turystów. Dokument obnaża jednoznaczną pozycję niejednoznacznie totalitarnego władcy – króla Tajlandii, Bhumibola Adulyadeja. Nowa odsłona projektu, poddana ponownej edycji.

Ilona Szwarc, I’m a Woman and I Feast on Memory

Wątki dotyczące kreowania indywidualności oraz zakreślania jej granic, znajdujemy także na wystawie kalifornijskiej artystki polskiego pochodzenia, Ilony Szwarc. W niezwykle wysmakowanych pod względem plastycznym konceptualnych portretach artystka dokumentuje charakteryzację aktorki, która podlega procesowi przeistaczania się w kogoś podobnego do autorki zdjęć.

Katarzyna Bojko-Szymczewska, MEMESIS. Małpowanie natury / Stany przejściowe

W dwóch cyklach fotografii kolodionowych artystka zajmuje się tematami kopiowania, klonowania i modyfikowania (Małpowanie natury) oraz kwestią ekstremalnej ingerencji w ludzkie ciało w celu przemiany biologicznej, transhumanistycznego przetworzenia gatunku homo sapiens (Stany przejściowe).

Paweł Błęcki, Tymczasowe zagęszczenie materii

Utrzymana w nurcie bio artu, korespondująca z festiwalowymi pracami Diany Lelonek seria w ciągłym procesie, którą artysta nieustannie tworzy i modyfikuje. Błęcki tworzy instalacje i rzeźby z wyrzuconych przez morze plastikowych przedmiotów, a także fotograficznie dokumentuje gotowe obiekty. Praca porusza kwestie ekologiczne oraz wyraża tęsknotę za procesem powstawania sztuki ludycznej, kiedy społeczność wspólnie tworzyła reprezentatywną dla siebie kulturę.

Wydarzenia towarzyszące

Festiwal obfitował będzie również w wydarzenia towarzyszące, takie jak trwająca już, pilotująca festiwal, plenerowa wystawa „Gazety Wyborczej” – 1989, warsztaty prowadzone przez rezydentów (organizowane we współpracy z Sopocką Szkołą Fotografii), spotkania z artystami, koncert Joanny Dudy połączony z premierowym pokazem slideshow Karoliny Jonderko oraz odsłonięcie drugiego Sopockiego Fotopomnika autorstwa Chrisa Niedenthala.

Dodaj komentarz